piątek, 6 stycznia 2017

Na początek...

Powiem to prosto z mostu:
To jeden z najbardziej pokręconych i dziwacznych pomysłów, na jakie kiedykolwiek wpadłam.
Zastanawiasz się, Towarzyszu Czytelniku, dokąd to znowu cię zaprowadziłam?
.
*cyk świerszczy*
.
.
No cóż... ale i tak ci powiem! :D
Musisz mi jednak coś obiecać. Coś bardzo ważnego. *Szepcze konspiracyjnie* A mianowicie, że gdy opowiem ci, o czym jest opowiadanie, nie wybiegniesz stąd z krzykiem ani nie spróbujesz mnie potraktować gazem pieprzowym. Gotowy?
A więc... oglądałeś kiedyś Planetę Skarbów? Pamiętasz ten wspaniały, steapunkowy świat, piękne renesansowe statki wzbijające się ku gwiazdom, średniowieczne wioski z elementami nowoczesnej technologii? A teraz wyobraź sobie dokładnie to samo, ale zamiast wszędzie pałętających się ludzi i kosmitów są... zwierzęta z Króla Lwa. 
Można wręcz powiedzieć, że to opowiadanie to crossover Króla Lwa i Planety Skarbów. Akcja rozgrywa się kilka tysięcy lat w przód, kiedy to ludzie dawno wymarli, a technologia stała się jednością z naturą. Nasz główny bohater otrzymuje pewną misję i aby ją dokonać, musi dołączyć do grupy piratów pod nowym imieniem i odzyskać to, co dawno mu zabrano. Po drodze napotyka na byłą panią komendant i zastępcę kapitana - lwicę Kitiarę, lisa-złodziejaszka Hakarę, mistrzynię iluzji hienę Kaylę, ocelota-wynalazcę (nigdy nie rozstającym się z charakterystycznymi googlami na czole): Ikiwę oraz ponurego czarnego tygrysa Gizę, który swą burzliwą przeszłość skrywa w tajemnicy. Razem z nimi odkrywa przed nami zakątki owego świata pełnego tajemnic, igra z czarną magią i podróżuje w najdalsze zakątki odległej galaktyki na statku wyjętym niemal prosto ze średniowiecza, na którym żyje pewien tajemniczy upiór...
Na ten pomysł wpadłam w ciągu... 10 minut. I od razu, kiedy tylko o tym pomyślałam, wiedziałam, że muszę, po prostu MUSZĘ założyć bloga o steapunkowym Królu Lwie. Nie wiem, czy ktoś będzie chciał czytać o czymś tak pokręconym, ale mimo wszystko zawsze warto spróbować ;D
Wiem, że może być odrobinę mylące, że jednego bloga zawieszam z powodu braku czasu, a drugiego zakładam, ale już się tłumaczę. Ta opowieść ma całkowicie około dwudziestu rozdziałów i traktuję ją całkiem inaczej, niż Historię Nieznaną. Rozdziały będą się pojawiać około raz na dwa tygodnie i raczej nie będzie do niego rysunków. W sumie w ciągu dnia nie poświęcę mu nawet jednej szóstej tego, co poświęam na HN, a to z prostego powodu: nie ma tu moich bazgrołów ani w 100% autorskich designów, a elementów uniwersum i pracy nad tym blogiem jest o wiele, wiele mniej. Myślę więc, że mogę sobie pozwolić na ów miejsce w blogosferze c: W HN wszystko staram się trzymać na tip-top, a tę historię traktuję o wiele luźniej ;)
Gotowi na szaloną podróż?
Do usłyszenia, Towarzysze Czyt... znaczy się: Lwi Piraci!

12 komentarzy:

  1. Coś czuję, że ten blog będzie ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam wszystko co pokręcone, więc tu zostaję c:

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam z niecierpliwością, to może być coś interesującego! Zamiast gazem pieprzowym, mogę Cię potraktować ciepłą herbatą (do wypicia, nie do poparzenia, rzecz jasna :P) i ruszyć w drogę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli HN staje się mniej ważne :cc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HN nigdy nie stanie się mniej ważne, kochany Anonimowy Towarzyszu ;) Nawet teraz, gdy jest zawieszony, bardzo dużo nad nim pracuję i ulepszam go, ponieważ ta opowieść jest dla mnie niezwykle ważna i pragnę, aby była jak najlepsza. Utworzyłam już dla niej nowiutki szablon, teraz tylko wystarczy nagłówek ^-^ I w dodatku tworzę rysunki, aby uzupełnić zakładki i symbole stad i mapy...
      Obiecuję, że HN nie stanie się dla mnie mniej ważne. Towarzyszu Czytelniku, masz słowo Krävariss! :D

      Usuń
    2. Trzymam cię z słowo, Krävariss! :D HN to moje życie bez niego kaput. x.x~ kochany anonim :D

      Usuń
    3. O, to takie miłe! <3
      Pozdrawiam cieplutko i postaram się jak najszybciej ukończyć prace nad HN! :D ~ Krävariss

      Usuń
  5. Oczywiście, że jesteśmy gotowi na nową podróż w nieznane, z tobą zawsze i wszędzie <3
    (A szablon jest piękny, o!)
    Pozdrawiam cię gorąco w ten lodowaty (przynajmniej u mnie) wieczór c;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo c; Miło mi, że szablon ci się podoba ;D
      Haha, u mnie minus trzydzieści, więc również pozdrawiam baaardzo gorąco :D ~ Kräva

      Usuń
  6. Ahoi, Kapitanie Krävariss!
    Wiedzcie i strzeszcie się wszystkie szczury pokładowe, bo stary wilczór morski, generał Szekspir Kinachi, postrach wszystkich siedmiu mórz przybywa!
    No, to mnie zaskoczyło. Piraci+technologia? To jakieś pokręcone czasy! Takie małe pytanko...jak zrobiłaś/ustawiłaś taki szablon? Bo mi się spodobał i ten i ten na HN i nwm, czy ty go uknociłaś, czy co.
    Bardzo mi odpowiada taki pomysł na bloga, hue hue hue...“ψ(`∇´)ψ.
    Pozdrawiam~Szkspir K

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło widzieć cię na pokładzie, SzekspirKinahi! :D
      Szczerze mówiąc, gdy na to wpadłam, sama się zaskoczyłam XDDD
      Szablon zarówno ten, jak i na HN wykonałam sama za pomocą kodów CSS c: Zwykle utworzenie szablonów na bloggera zajmuje mi 3-6h. Jest ich dość sporo i gdyby je wszystkie wypisać np z tego bloga, mogłoby to spokojnie zająć 1-2 strony A4. Na internecie jest bardzo wiele kursów on-line i mogę ci podać kilka linków, na których znajdziesz selektory wraz z objaśnieniami i z ciekawymi, przydatnymi kodami. W razie czego też zawsze jestem chętna do pomocy ^-^
      Pozdrawiam! ~ Kräva

      Usuń

Ahoi, Kapitanie Czytelniku!
Pamiętaj, że każde twoje słowo na temat notki jest dla mnie niezwykle ważne!